Grudzień to w wielu sektorach czas typowania trendów na nadchodzący rok oraz podpowiadania, jak je wykorzystać, by ulepszyć własny biznes oraz osiągane wyniki finansowe. Nasza branża – czyli tworzenie sklepów internetowych oraz projektowanie aplikacji mobilnych – także lubi takie przewidywania formułować. Oto przegląd trendów UX na rok 2021, których wykorzystanie dostarczy realnej wartości zarówno Twoim sklepom internetowym i aplikacjom mobilnym, jak i ich użytkownikom.

1. Zdalne testy użyteczności

To nie tyle trend, co konieczność spowodowana obostrzeniami związanymi z towarzyszącą nam od marca pandemią koronawirusa. Ograniczenia w kontaktach między ludźmi i przenoszenie każdego możliwego działania do Internetu sprawiły, że także badania użyteczności muszą odbywać się w taki zapośredniczony sposób. Ale to wcale nie oznacza, że stają się przez to trudniejsze w przeprowadzeniu, a ich wyniki – mniej wartościowe. Wręcz przeciwnie. Możliwość zdalnego testowania pozwala na dotarcie do znacznie szerszej grupy ochotników, niż w przypadku badania organizowanego w sposób tradycyjny. Skoro potencjalni badani nie muszą poświęcać czasu na dojazd do siedziby Twojej firmy, to szansa na to, że zechcą w takim badaniu wziąć udział staje się znacznie większa. Dodatkowo fakt, że mogą w nim uczestniczyć pozostając w znanych sobie, komfortowych warunkach własnych mieszkań zwiększa naturalność samego eksperymentu. Dzięki temu ich reakcje i zachowania będą bliższe tym niesymulowanym, z „prawdziwego” życia.

Ale co właściwie możesz zbadać w ten sposób w swoim e-commerce? Przede wszystkim skuteczność konkretnych ścieżek zakupowych. Przyjrzyj się temu, jak użytkownicy Twojego sklepu internetowego odnajdują konkretne produkty i jak finalizują transakcje. Zobacz też, czy zaprojektowana przez Ciebie architektura informacji jest optymalna, czy może da się ją jakoś ulepszyć. Jeżeli podczas projektowania e-commerce dla Twojej marki coś nie zostało odpowiednio przewidziane, to przekonasz się o tym właśnie podczas takiego testu.

Pamiętaj jednak, że zdalne testy użyteczności pozwalają na badanie użytkowników także we wczesnej fazie projektowania strony internetowej czy apki mobilnej. Testy preferencji, testy pięciu sekund oraz sortowanie kart – wszystko to można przeprowadzić przez Internet, a do tego bez obecności moderatora.

2. Większa rola analityki

Zamknięcie czy ograniczenie działania centrów handlowych i przeniesienie znacznej części handlu do Internetu sprawiły, że w sklepach online wyraźnie zwiększył się ruch. Jak bardzo? Konsumenci przyznają, że o średnio ponad 34% częściej niż dotychczas robią tam zakupy produktów z kategorii zdrowie, uroda oraz odzież (za: Raport 2020 SMSAPI). Poza zwiększeniem sprzedaży te częstsze odwiedziny przynoszą także sporo wartościowych danych o zachowaniach i preferencjach zakupowych klientów. A im większą próbką danych dysponujesz, tym trafniejsze wnioski możesz wyciągnąć i tym łatwiej Ci będzie zwinnie modyfikować czy rozbudowywać Twój e-sklep.

Na jakie dane należy zwrócić uwagę? Poza standardowymi wskaźnikami zbieranymi przez np. Google Analytics, przyjrzyj się nagraniom zachowań konkretnych klientów w Twoim serwisie, których możesz dokonać np. za pomocą usługi Hotjar. Wzmożony ruch w sklepie internetowym to również dobry czas na przeprowadzenie testów A/B dotyczących np. nowych funkcji. Jeśli nie masz żadnego nowego rozwiązania w zanadrzu, a dysponujesz zaledwie jego pomysłem, to taki test A/B możesz przeprowadzić np. w technice fake doors.

3. Zdjęcia produktów na model(k)ach

Kupowanie w Internecie bez możliwości obejrzenia produktu na żywo czy przymierzenia go sprawia, że trudniej jest podjąć decyzję zakupową. Warto więc zadbać o to, by możliwie najdokładniej oddać doświadczenie zakupowe klienta znane mu z zakupów w tradycyjnym sklepie. Jeśli dotąd tego nie zrobiłeś/zrobiłaś, zainwestuj w dobrej jakości packshoty oferowanych produktów: upewnij się, że wykonano je w wysokiej rozdzielczości, w dobrym oświetleniu oraz że prezentują produkt pod różnymi kątami. Jeśli masz większe możliwości produkcyjne - warto pokusić się o zrobienie zdjęć 360 stopni.

Ale pamiętaj, że samo to już nie wystarczy. Zamiast używać neutralnego tła zaprezentuj oferowany produkt w kontekście. Daj kupującym możliwość oceny jego rzeczywistych rozmiarów oraz wyobrażenia jego użyteczności w praktyce. Jeżeli sprzedajesz odzież, biżuterię czy kosmetyki do makijażu, przygotuj zdjęcia z ludzkimi modelami, obrazujące faktyczne użycie oferowanych produktów. Niech ta strona posłuży Ci za inspirację.

4. Rozszerzona rzeczywistość

Rozszerzona rzeczywistość (AR, od angielskiego augmented reality) jest z nami już od dłuższego czasu i z powodzeniem wykorzystuje się ją do celów rozrywkowych (np. Google 3D Animals, nakładki w Instagramie i Snapchacie czy słynna gra Pokemon GO). Jak dotąd jednak technologia ta nie została w pełni wykorzystana przez sklepy e-commerce do poprawy doświadczenia zakupowego klienta. Jest to o tyle zaskakujące, że technologia mobilna staje się z roku na rok coraz bardziej zaawansowana i znosi dotychczasowe ograniczenia w praktyce stosowania AR.

Sklepy internetowe mogą pozwolić sobie na odważne eksperymentowanie z tą technologią, by ułatwić klientom podejmowanie decyzji zakupowych dotyczących artykułów, których nie da się obejrzeć na żywo czy przymierzyć. Możliwość „zanurzenia” się w produkt – czy to poprzez wygenerowanie obrazu oglądanego mebla w faktycznej przestrzeni mieszkania, czy poprzez „wypróbowanie” kosmetyku do makijażu na własnej twarzy zamiast twarzy modela/modelki, czy też poprzez możliwość „przymierzenia” odzieży na ekranie własnego smartfona – wpływa na pozytywne doświadczenie użytkownika, które częściej kończy się zakupem. Niektóre sklepy (np. IKEA, Wayfair, Sephora, Amazon, Nike czy Warby Parker) już poszły w tym kierunku.

5. Wyszukiwanie obrazem

Dobrą praktyką stosowaną w e-sklepach jest ułatwianie klientom dotarcia do interesującego ich produktu poprzez udostępnienie zoptymalizowanego drzewa kategorii oraz zaawansowanej wyszukiwarki tekstowej. Ale czasem to zwyczajnie nie wystarcza. Pamiętaj, że klient poszukuje oczami – tak właśnie zachowuje się w tradycyjnym sklepie. Czasem zobaczy fajny produkt na zdjęciu w social mediach albo w serialu na Netflixie. Pozwól mu wyszukiwać je za pomocą obrazu poprzez opcję „wrzucenia” w wyszukiwarkę zdjęcia bądź screena.

Udostępnienie tej funkcji to przede wszystkim inwestycja w zaangażowanie i zadowolenie klienta, bowiem nawet jeśli w Twoim sklepie nie znajdzie konkretnego produktu, to doceni fakt, że mógł w ten sposób sprawdzić – i pewnie jeszcze nie raz do Ciebie wróci. Wyszukiwanie obrazem może także prowadzić do zwiększenia sprzedaży oraz uproszczenia samej ścieżki zakupowej klientów. Warto więc tę opcję zaoferować – zanim na szeroką skalę zacznie to robić Twoja konkurencja.

6. Tryb ciemny

Badania przeprowadzone w 2018 roku przez Google dowiodły, że korzystanie z tzw. trybu ciemnego (ang. dark mode) nie tylko przynosi ulgę oczom, ale także oszczędza baterie w urządzeniach pracujących na systemie Android. To niby detal, ale może stanowić dodatkową zachętę dla użytkowników Twojego sklepu internetowego. Tym bardziej, że produkt prezentowany w tym trybie wygląda bardzo elegancko, wręcz luksusowo. Z tego zabiegu chętnie korzysta np. Apple.

Oczywiście nie musisz od razu przerabiać całego sklepu czy aplikacji tak, by działał(a) w trybie ciemnym (chociaż zdarzają się takie przypadki, np. brytyjski e-sklep Rockett St George). Najważniejsze jest to, abyś miał(a) dobrze przygotowaną treść oraz odpowiednio wykonane zdjęcia artykułów, które będą dobrze wyglądały w tym trybie. Daj wybór swoim użytkownikom – tak, jak czyni to np. Zara, Zalando oraz aplikacja Vogue Polska (dla której stworzyliśmy m.in. strategię biznesową i strategię UX).

Zamiast podsumowania

Co myślisz o omówionych wyżej pomysłach? Zainspirowały Cię do działania? Jeśli tak, to napisz do nas – może będziemy w stanie pomóc Ci zrealizować je w Twoim e-commerce :)

Jeżeli szukasz inspiracji dotyczących warstwy wizualnej Twojego sklepu - w tym wpisie opowiadamy także o kilku ciekawych trendach w projektowaniu UI na 2021 rok.